Kiedy w Guangzhou wylądowałam w .... brazylijskiej restauracji(no wiem, wiem) myślałam, że to coś farbowanego i sztucznego... Wstyd się przyznać ale tak było. Taki owoc... No wydawało mi się niemożliwe żeby prawie odblaskowo różowe owoce gdzieś rosły... Śliczne?
źródło:beckyances.net
W smaku trochę przypominały mi kiwi bez kwaśnej nuty. Pycha
źródło:mikes-table.themulligans.org
Prezentuje sie niesamowicie:-)))
OdpowiedzUsuńJest tyle rzeczy, ktorych nie znamy i nic o nich nie wiemy, ze...szok;) Dlatego nie bez pododu mowia, ze podroze ksztalca:)))
Musze sobie poczytac o tym apetycznym cudaku:-)
Czekam na kolejne notki!
Super wygląda. Czy przypadkiem nie dodają go do frugo?
OdpowiedzUsuń