Pamiętacie rumor rusztowań metalowych. Dzwonienie kiedy przechodzisz koło budowy i podświadomie czujesz ich ciężar. Wiadomo- takie są. Kto zastanawiałby się nad nimi i to w Chinach? Ja.
To, że w Chinach budowa goni budowę, że skala zmian jest taka jak w żadnym innym miejscu na świecie to wszyscy wiedzą. Jednego roku zdarzyło mi się być w Shanghai w niewielkim odstępie czasowym (5msc) i widziałam kilka całkiem nowych budowli powstałych w tym czasie na moich stałych trasach spacerowych;)
Ponieważ byłam wówczas z wózkiem spacerowym i to z nie pustym;) to przemierzałam miasto ile się dało na piechotę. Oczywiście w pewnym zakresie, bo przypominam, że Shanghai to:
*23mln ludzi czyli 60% ludności Polski
*420 km -długość tras metra w mieście
* tysiąc linii autobusowych
* powierzchnia 6341 km² czyli jakieś 12 razy większa od Warszawy
* długość szybkich dróg w Shanghai 4 227km czyli 1/4 dróg krajowych w Polsce...
I tak oto na tych spacerach odkryłam bambusowe rusztowania... Dziwne czy nie? Bambus jest idealnym materiałem na rusztowanie, jest silny, prosty, lekki, tani i odnawialny. Ale jeśli spojrzymy na kontrast w
zestawieniu z nowoczesnymi budynkami wysokich technologii to nie będzie to zwykły widok.
źródło: http://www.e-architect.co.uk |
źródło:http://cache2.artprintimages.com/lrg/26/2689/13VUD00Z.jpg |
źródło: http://www.chinadaily.com.cn/china/2006-09/22/content_694963_2.htm |
źródło:http://1.bp.blogspot.com |
źródło:http://images.travelpod.com/users/joe-and-jill |
źródło:http://talesofataitai.blogspot.com |
Wyglada to NIESAMOWICIE!
OdpowiedzUsuńdziekuje
OdpowiedzUsuńBambusowe rusztowania, rewelacja i naprawdę one są tak samo wytrzymałe jak metalowe? :)
OdpowiedzUsuń