No i przyszedł czas na sex.
Myślę, że język polski jest bardo ubogi jeśli chodzi o słowa związane z seksem. Powstaje tyle nowych słów związanych z internetem, nowymi zawodami, a z intymną sferą nie. Jesteśmy skazani na wulgaryzmy lub określenia medyczne.
Język chiński jest w tym temacie znacznie bogatszy. Przy czym sex to jest temat tabu, nie opowiada się o nim na prawo i lewo, nie mówi się sprośnych żarcików na spotkaniach ze znajomymi, nie mówiąc o domu i pracy. Nawet w reklamie te różnice są widoczne gołym okiem w przeciwieństwie od biustów i pośladków:P
Przeważnie mówi się o seksie używając porównań. W następnym poście może umieszczę więcej, jeśli wyda się to Wam interesujące
Jak więc brzmi akt seksualny po chińsku?
Wspólne smażenie ryżu (chǎofàn 炒饭)
Wytrysk to puszczanie fajerwerków (dǎpào 打炮), a orgazm to przypływ ( gāocháo 高潮)
zrobić malinkę to w chińskim zhǒng cǎoméi czyli coś z truskawką
Pocałunek chiński to taki gdzie nie przechyla się głowy na bok, czyli mniej więcej tak:
Podobają mi się te określenia. Zwłaszcza smażenie ryżu :)
OdpowiedzUsuńhahaha :D niezle :P chyba zaczne to stosowac :D .Ojjjj moze nie wygladam ale jem na rowni z moim facetek ktory jest ode mnie 2 razy wiekszy :D
OdpowiedzUsuńMi się podoba "przypływ". Wolę takie subtelne nazwy niż "wyzwolone" i bezpośrednie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się takie podejście do tematu. A nie jak u nas - nawet nie ma jak tego wszystkiego nazwać, żeby nie zabrzmiało: a) medycznie, b) wulgarnie, c) śmiesznie.
OdpowiedzUsuńA tak będę teraz mówiła mojemu, że idziemy smażyć ryż. HA! :D
Very beautiful picture!
OdpowiedzUsuńWelcome to my blog, and if you would like we can follow each other. let me know, xoxo
http://lavenderloafers.blogspot.co.nz
hahaha będę smarzyc ryż hahaha.
OdpowiedzUsuń